Niezbędnik nauczyciela #2
Nowy rok szkolny – nowy niezbędnik nauczyciela. W sierpniu ubiegłego roku podzieliłam się z Wami listą narzędzi, które uznałam za niezbędne. Wpis znajdziecie TUTAJ. Dziś zapraszam na niezbędnik nauczyciela w nowej odsłonie. Oto lista pomocy bez których nie wyobrażam sobie pracy w tym roku.
Duża torba
Zawsze kupuję torebki typu shopper a miejsca i tak mi brakuje dlatego w tym roku pierwsze miejsce na mojej liście zajmuje duża bawełniana torba. Na zdjęciu widzicie moją ulubioną – od Teacher’s Corner, ale serdecznie polecam cudo od wydawnictwa Macmillan. Obie są pojemne więc jest szansa, że zmieszczę tam wszystkie moje pomoce. Plus jest też taki, że są ekologiczne.
Story Bits i … Story Bits
W tych kartach zakochałam się dawno temu. Z założenia dedykowane są do wszystkich języków obcych, do nauki języka ogólnego. Mnie udało się dodatkowo zaadaptować je do języka biznesowego o czym pisałam TUTAJ.
W międzyczasie na rynku pojawiły się nowe karty w wersji Comic i to jest dopiero strzał w dziesiątkę! Karty te wydrukowane są na papierze suchościeralnym i w komiksowe dymki nasi uczniowie mogą wpisać, co im się tylko podoba. Rezultaty są często zabawne i absolutnie nieprzewidywalne.
Mazaki można kupić od razu z kartami lub osobno. Ja mam zarówno te ze sklepu Teacher’s Corner jak i zapas kupionych w chińskim markecie w cenie 3 zł za 3 sztuki.
Kary można kupić w sklepie Teacher’s Corner. Warto wspomnieć, że doczekały się własnego fanpage 😀 Zachęcam do zaglądania na stronę internetową sklepu ponieważ regularnie pojawiają się atrakcyjne promocje. A ptaszki ćwierkają, że już jesienią pojawią się Story Bits Kids!
A teraz prezent 😘 Kod rabatowy!
NIEZBEDNIK0919
Kod, rabat 10zł na produkt z serii StoryBits – StoryBIts, StoryBIts Comic i StoryBitsInspire ważny do niedzieli 08.09
Karteczki samoprzylepne
W minionym roku szkolnym zużyłam ich tak dużo, że w tym roku mam już ich cały zapas. Moja kolekcja to karteczki w różnych kształtach, kolorach i rozmiarach. Używam ich do robienia notatek, które później przyklejam do stron podręczników. Notuję pomysły, uwagi, przydatne zwroty. Zaznaczam też strony, na których skończyłam z poszczególnymi grupami.
Artykuły piśmiennicze
Dodatkowo mam zapas długopisów, które trzymam w klasie (pożyczam na wieczne nieoddanie zapominalskim uczniom), ołówki, cienkopisy – czarne i niebieskie do pisania w kalendarzu oraz kolorowe do zadań specjalnych. Mam słabość do wszelkiego rodzaju zakreślaczy (ah, te zmazujące się!), notesików, zakładek… Choroba nauczyciela 😉
Największe rozczarowanie
Jest jeden gadżet, który mnie niesamowicie zawiódł – kreda do tablicy w mazaku. Użycie jej wymaga niemal cudu. Mazakiem trzeba długo potrząsać żeby kreda zechciała pisać, zmazanie jej z tablicy kończy się katastrofą, bo kolorowa woda spływa strumieniami i rozmazuje się – potrzeba i mokrej gąbki i suchej szmatki żeby wszystko elegancko zeszło.